Przyszłość według Saxo Bank

Marcin przygotował dziś ciekawy wpis o przyszłości według Google’a. Ja natomiast chciałem przedstawić informację, jak ma wyglądać najbliższy rok z punktu widzenia instytucji Saxo Bank.


fot.PORNCHAI KITTIWONGSAKUL / AFP


Zanim przeczytasz moje poniższe wypociny, chciałem zamieścić kilka wyjaśnień. Jeśli nie jesteś ekonomistą, lub nie interesują cię szczegóły pomiń moje opisy i skup się na głównych wątkach (nagłówkach treści). Saxo Bank chce zaprezentować nam 10 czarnych scenariuszy, które mogą się przytrafić. Większość wpłynie bezpośrednio na rynek technologiczny i na poziom naszego życia. Nie muszą się spełnić, ale kilka z nich jest bardzo prawdopodobnych. Cokolwiek się nie stanie musimy mieć świadomość, że żyjemy w czasach wielkich perturbacji i każdy dzień może przynieść wiele negatywnych lub pozytywnych wydarzeń. Możesz więc bardzo szybko stać się milionerem albo bankrutem. Poza tym należy pamiętać o przekonaniu ludzi o końcu świata w 2012, co może także wpłynąć na giełdy w 4 kwartale 2012. Zapraszam do lektury:

1. Akcje Apple spadną o 50 procent.

Innowacyjność Apple może zostać zdestabilizowana. Wzrośnie konkurencja na rynku smartphonów. Apple z pewnością wymyśli coś innowacyjnego, ale może to nie pomóc firmie w 2012 roku.

2. Unia Europejska zamknie banki i zawiesi notowania niektórych Giełd

Kraje UE w 2012 z pewnością będą miały problemy finansowe. Bardzo możliwy jest scenariusz, że kryzys zadłużeniowy uderzy jeszcze mocniej połowie roku. Giełdy zanurkują wtedy natychmiast o około 25 proc. W takim scenariuszu aby nie maksymalizować spadków zamyka się giełdy i banki. Jeden z analityków podczas kryzysu w 2008 roku sam twierdził, że na początku kryzysu sam pewną sumę z banku zabezpieczając się na ten przypadek.

3. Jeden dolar będzie kosztował 7 juanów (kryzys mieszkaniowy w Chinach)

Teraz kurs juana jest ok. 10% wyższy. W takim przypadku Chiny znajdą się w „recesji” = gospodarka spadnie o 5-6 proc.

4. Szwecja i Norwegia zastąpią Szwajcarię jako safe havens.

Jak wygląda obecna sytuacja PLN/CHF (złotówki do franka szwajcarskiego) każdy widzi. Frank jest tak słaby, bo inwestorzy kupują tą walutę najczęściej (jest względnie bezpieczna). Bank Szwajcarii wciąż uwalnia walutę, aby kurs nie szybował zbyt szybko w górę, ale nie może tego robić w nieskończoność. Zdaniem Saxo Banku pieniądze mogą przenieść się do Szwecja i Norwegia.

5. Cena pszenicy w 2012 roku wzrośnie dwukrotnie.

Rok 2011 jest najgorszych pod względem produkcji przenicy od wielu lat. Spekulanci mogą ponownie pojawić się na rynku, windując cenę nawet dwukrotnie. Skutek: podwyżka cen, wojny, walka o nowe terytoria, rewolucje.

6. Nieznany dziś kandydat wygra wyścig do Białego Domu.

Barack Obama nie spełnia oczekiwań większości. Co zrobi Ameryka? Być może wybierze całkowicie inną perspektywę (człowieka spoza „kliki” Demokratów i Republikanów). Być może wystartuje Jim Rohn (bardzo dobry, niezależny kandydat, który mówi jak jest, a nie jak powinno być)?

7. Australia wpadnie w recesję

Jeśli spowolni Azja, spowolni także Australia (bo jest uzależniona od eksportu kopalin do Chin). Teraz Australię określa się jako bezpieczną przystań. Co stanie się, kiedy i ona polegnie?

8. Frank szwajcarski po 1,50 za euro.

Już objaśniam co to znaczy. Czysta matematyka: jeśli kurs EUR/CHF (euro do franka szwajcarskiego) będzie wynosił 1 to kursy zrównają się ze sobą. Wtedy nikt nie będzie kupował euro (nie jest to bezpieczna waluta), tylko je zaczną sprzedawać i wymieniać na franka. Kurs franka wzrośnie, co doprowadzi do mocnych destabilizacji finansowych. Teraz EUR/CHF wynosi około 1,22, co znaczy że kurs euro jest silniejszy. Jeśli CHF/EUR (odwróciłem mianownik – trochę inaczej się to wtedy przelicza, ale uprościłem aby nie dekoncentrować od głównego wątku) wyniesie 1,5 sytuacja będzie dokładnie odwrotna niż teraz. Będzie to dobra wiadomość dla tych, co mają kredyt we frankach, a zła dla całej reszty.

9. Baltic Dry Index wzrośnie o 100 procent.

BDA to index obrazujący koszty transportu morskiego. Kiedy wzrasta, ceny ropy naftowej spadają. Brazylia i Australia zwiększą produkcję rudy żelaza, co przełoży się na obniżkę cen tego surowca i wzrost importu do Chin.

10. Bazylea III doprowadzi do nacjonalizacji 50 europejskich banków

Co to oznacza? Obecnie zaostrza się politykę dla banków (stress-testy, ratingi agencji typu Moodys, S&P). Europejskie banki mogą nie sprostać tym restrykcjom kapitałowym. To może doprowadzić do wyprzedaży akcji bankowych. Wtedy ludzie zaczną masowo wybierać pieniądze z kont i lokat. Aby utrzymać płynność banki będą musiały zostać znacjonalizowane = przejdą w ręce rządów, a część znanych marek zniknie z rynku.

Podsumowując: Saxo Bank dość chłodno widzi rok 2012 w kwestiach finansowo-ekonomicznych. Z jednej strony można uznać to za ostrożne podejście do tematu. Z drugiej strony można doszukać się drugiego dna – instytucje tego typu muszą zarabiać. Negatywne nastroje obniżą notowania akcji spółek, indeksów, kontraktów terminowych i instrumentów pochodnych. W ten sposób – kupując tanio i sprzedając drogo – mają możliwość uzyskania dużych profitów.
My, jako szarzy ludzie nie możemy oszacować, jaki scenariusz jest pisany w 2012 roku. Musimy być tylko przygotowani na wiele niespodzianek. Zakończę nieśmiało rymem: Będzie to bardzo istotny czas dla każdego z nas. Zapraszam do komentowania.

Podziel się na:
  • Digg
  • Sphinn
  • del.icio.us
  • Facebook
  • Mixx
  • Google Bookmarks
  • Blogplay
  • Blip
  • Drukuj
  • Flaker
  • Twitter
  • Śledzik
Previous Post Next Post

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Connect with Facebook